07-03-2012, 14:30
Witam serdecznie. Chciałabym prosić o radę osób, które są specjalistami w dziedzinie fitness ewentualnie wszystkich, którzy mają doświadczenie jako użytkownicy rowerów stacjonarnych. Bardzo chciałabym schudnąć, nie zawsze jest czas żeby wyjść z domu na fitness. Zakupiłam więc rower stacjonarny. Nie wiem tylko jak powinno się ćwiczyć, żeby spalać maksymalnie tłuszczyk i żeby efekty były widoczne. W weekend zaczełam ćwiczyc po 10, 20 minut, ale od poniedziałku postanowiłam ćwiczyć 2 razy dziennie: tzn. rano po przebudzeniu na czczo 20 minut, wieczorem około 20.00 60 minut. Jeżdże na niewielkim obciążeniu przy średniej prędkości 28, staram się miec stopę na środku pedała, czasami palce na samym początku. Słyszałam bowiem, że najlepsze treningi to treningi na małym obciążeniu, ale długie i że dobrze jest ćwiczyć zaraz po przebudzeniu. Natomiast żeby nie rozbudowywac mięśni łydek tylko spalać tłuszczyk nie należy pedałować na samych palcach nóg, wyrażam się pewnie trochę niesportowo, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi. Bardzo proszę o pomoc w tej kwestii, czy codzienne treningi w taki sposób jaki napisałam przyniosą efekty,czy dobrze jest ćwiczyć rano i czy warto byłby iść jeszcze na fitness ze 2 razy w tygodniu. Czy po tych rannych ćwiczeniach można zjeść śniadanie, czy powinno się troche odczekać. Będe wdzęczna za wszelkie porady. Pozdrawiam wszystkich.