Muscle-Centre.pl | Forum Kulturystyczne

Pełna wersja: L-karnityna, warta kupna czy straty pieniędzy ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
L-karnityna

Ogólnie znaczenie

L-karnityna- Organiczny związek chemiczny, który jest syntetyzowany w wątrobie, nerkach i mózgu z aminokwasów lizyny i metioniny i pełni rolę w transporcie kwasów tłuszczowych z cytozolu do mitochondriów. Dość obficie występuje w naszych mięśniach. L-karnityna spełnia funkcje transportowe wobec kwasów tłuszczowych o długich łańcuchach, które przekazywane są do mitochondriów, gdzie ulegają przemianom, w wyniku których powstaje energia niezbędna do prawidłowego funkcjonowania komórek organizmu.

[Obrazek: 258px-L-Carnitin.svg.png]

Cała prawda

L-karnityna że komo jest preparatem pomocnym w redukcji tkanki tłuszczowej,ale tak naprawdę coraz częściej łączy się ją także z innymi substancjami, które usprawniają walkę z nadmiernymi kilogramami.
Firmy sprzedające l-karnityne twierdziły, że jej działanie polega między innymi :

-na przemianie tłuszczu w energie. Oprócz wpływu na tkankę tłuszczową l-karnityna zwiększa odporność na zmęczenie, poprawia regeneracje i oszczędza glikogen.

-L-karnityna jest substancją witaminopodobną. Pokarmy pochodzenia roślinnego zawierają tylko śladowe ilości l-karnityny.

Wszystko to jest według mnie nieprawdą i kompletną bzdurą. Kilka lat temu temat przereklamowanej l-karnityny bardzo mnie zainteresował i postanowiłem przeprowadzić test na opisane przez producentów działanie wśród osób z nadwagą. Przyjmowanie suplementu odbywało się przed treningiem i każdą większą aktywnością ruchową. Przyjmując u trzech testujących była to średnia aktywność, 3-5 dni w tygodniu. Po spożywaniu l-karnityny przez okres 2 miesięcy podkreślam żaden z testujących nie odczuł różnicy biorąc i nie biorąc tego produktu.


Artykuł napisany dawno temu i też dlatego taki chaotyczny i mało mówiący, ale wstawiam, bo mało macie tutaj tego typu wypracowań. W przyszłości wstawię na pewno coś dużo, dużo bardziej lepszego jakościowo.
Plecabo Uśmiech

Pozdrawiam M.K
j/w niewiele ona ma wspólnego ze spalaniem tłuszczu (mimo, że w literaturze faktycznie jest transporterem tłuszczu do mitochondriów - nie przekłada się to na zwiększenie bezpośrednie jej ilości w ustroju - pisząc skrótowo)

dla mnie strata kasy Oczko ale są też jej zwolennicy
(04-10-2012 21:05)michał.k napisał(a): [ -> ]Plecabo Uśmiech

Pozdrawiam M.K

Michał tak jak napisałem w podsumowaniu Uśmiech
Jeśli chodzi o L-karnitynę, to polecam tylko i wyłącznie osobom trenującym.
Jest to jeden z nielicznych suplementów o udowodnionym działaniu terapeutycznym.
Jeśli chodzi o dzienną dawkę suplementacji L-karnityną, nie ma ustalonej jednoznacznej wartości, zalecenia są różne, w zależności od producenta wynoszą: 100mg ? 2g/dobę dla osób wykonujących wysiłek fizyczny, a dla osób odchudzającym się, z tendencją do tycia ? 2 ? 6g/dobę.
W dni treningowe należy zażywać ją na 0.5h przed treningiem, a w dni nietreningowe na czczo.
A moim zdaniem zależy od jakości l-karnityny i rodzaju. Ja biorę cały czas ALC chyba Scitec'a i to jest acetylowana l-karnityna. Jak dla mnie to pobudzenie i energia większa jest, ale trzeba brać dość duże dawki. Jak kolega wyżej napisał, dla osób cieżko trenujących na pewno pomaga, ale też trzeba mieć trochę więcej kasy przeznaczonej na suplementy wtedy.
Przekierowanie