Nie ma to jak jazda na rowerze, najlepsze ćwiczenie do dopełnienia kulturystyki.
Ja jeżdżę wyczynowo i szosowo, lubie dalekie i długie wyprawy.
A jak z Wami jest, też lubicie i czy w ogóle jeździcie na rowerze ?
Rower fajna rzecz ale czy to samo zdrowie to chyba nie do końca, zawodowcy mieli nawet problemy z płodnością...
Mast- a czy ty jeździsz tyle co zawodowcy? Nie wiec się ni przejmuje.
Najlepiej jeździć w specjalnych spodenkach z gąbka która, nie powoduje takiego ucisku siodełka na prostatę.
Pozdrawiam M.K
No niestety, tu trzeba wybierać, jak szybki rower szosowy to nie wygodne siodełko, ale tak jak mówisz, porządne spodenki z podbiciem i mięciutko, a jak rower wyczynowy to już można się zaopatrzyć w siodełko wygodne, ale pisząc wyczynowy mam na myśli takie siodełko by nie przeszkadzało w wykonywaniu zjazdu itp.
Ja na rowerze jeżdżę sporo, już około 24 lat kiedyś nawet miałem plan wystartować w Tourn De Pologne w takiej byłem formie, ale niestety tylko na pomyśle się skończyło, nic jeszcze straconego, no ale ten zapał na dalekie wyprawy i kondycja z wiekiem mija.
rower super jest ale trzeba mieć na niego czas...
Ja uwielbiam jeździć na rowerze. Ale jeszcze bardziej lubię biegać. Mieszkam w pięknej okolicy a dokładniej w jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Lubię sobie trochę pobiegać i pozwiedzać.
Rowerkiem wszędzie jeźdze,samo zdrowie.
Czasami jeżdżę na rowerze ale wolę stacjonarny. Zawsze na siłowni robię przed treningiem 10 minut rozgrzewki na rowerku.
(18-10-2011 16:14)Marat napisał(a): [ -> ]gdzie mieszkasz?
ha jaki "rowerowy" podryw