ale ja mam jakies awaryjne barki ..chyba z rok nie mialem cwiczen na barki ze wzgledu na
bol, kontuzje , nie tylko na treningu czulem bolesc ale tez na codzien co utrudnialo mi troche zycie. teraz pomału wracam do jakis cwiczen na te nieszczesne bary ale widze ze arnoldki musze odpuscic chyba calkowicie... bo po nich czuje bol przez kolejny tyydzien ;/ a nie chce sie znow doprowadzic do stanu kontuzji.
podobnie mam z łokciami dlatego wyciskania waskiego na lawce nie robie i wiem ze juz do tego cw. nie wroce.
edit; wracam w piatek milego spedzania czasu na silowni wszystkim