14-09-2011, 20:37
Stron: 1 2
15-09-2011, 21:27
Mój znajomy miał PowerBall'a i chwalił.
Mówił że opłacało mu się wydać parę groszy na tę zabawkę.
Mówił że opłacało mu się wydać parę groszy na tę zabawkę.
19-09-2011, 14:44
A dokładnie ile tych groszy wydał?
Najtańsze chodzą na allegro po kilkanaście zeta ale to pewnie jakiś chiński bubel.
Najtańsze chodzą na allegro po kilkanaście zeta ale to pewnie jakiś chiński bubel.
19-09-2011, 20:20
około 150 zł ale to dawno było teraz nie orientuje się ile kosztuje.
lepiej kupić droższe bo człowieka nie stać na tanie rzeczy przynajmniej tak jest u mnie.
Jeśli wiesz o co mi chodzi.
//edit
http://allegro.pl/nsd-powerball-signatur...02408.html taki dokładnie miał jeśli dobrze pamiętam.
lepiej kupić droższe bo człowieka nie stać na tanie rzeczy przynajmniej tak jest u mnie.
Jeśli wiesz o co mi chodzi.
//edit
http://allegro.pl/nsd-powerball-signatur...02408.html taki dokładnie miał jeśli dobrze pamiętam.
20-09-2011, 13:35
Masz tutaj skuteczna metodę
Ja trenowałem przedramiona 4 razy w tygodniu, na końcu każdego treningu.
- uginanie sztangi/sztangielek nachwytem w podparciu o ławkę, kat stawu łokciowego rozwarty 30/25/20/15/10/5 powtórzeń, ręce na zmianę przy sztangielce a przy sztandze odpoczynek do 30 sekund trwał
- uginanie sztangielki/sztangielki podchwytem w podparciu o ławkę, kat stawu łokciowego rozwarty, reszta j/w
- na koniec zwijałem sznurek z obciążeniem, to już całkowicie powodowało "wypompowanie" mięśni przedramion.
Z racji słabego uścisku, co powodowało wypadanie sztangi przy większych ciężarach(np;martwy ciąg bądź wiosłowanie), robiłem też uganianie podchwytem, ale w dolnej fazie ruchu nadgarstków lekko spuszczałem sztangę na końce palców, albo trzymanie sztangi w rękach jak w pozycji końcowej przy martwym ciągu, z ogromnym obciążeniem(szkodliwe dla kręgosłupa)...
Przedramiona są aktywne przy prawie wszystkich czynnościach, nawet nosząc zakupy pracują, co można zauważyć, jak często po nawet głupiej czynności są lekko pod pompowane.
Pozdrawiam M.K
Ja trenowałem przedramiona 4 razy w tygodniu, na końcu każdego treningu.
- uginanie sztangi/sztangielek nachwytem w podparciu o ławkę, kat stawu łokciowego rozwarty 30/25/20/15/10/5 powtórzeń, ręce na zmianę przy sztangielce a przy sztandze odpoczynek do 30 sekund trwał
- uginanie sztangielki/sztangielki podchwytem w podparciu o ławkę, kat stawu łokciowego rozwarty, reszta j/w
- na koniec zwijałem sznurek z obciążeniem, to już całkowicie powodowało "wypompowanie" mięśni przedramion.
Z racji słabego uścisku, co powodowało wypadanie sztangi przy większych ciężarach(np;martwy ciąg bądź wiosłowanie), robiłem też uganianie podchwytem, ale w dolnej fazie ruchu nadgarstków lekko spuszczałem sztangę na końce palców, albo trzymanie sztangi w rękach jak w pozycji końcowej przy martwym ciągu, z ogromnym obciążeniem(szkodliwe dla kręgosłupa)...
Przedramiona są aktywne przy prawie wszystkich czynnościach, nawet nosząc zakupy pracują, co można zauważyć, jak często po nawet głupiej czynności są lekko pod pompowane.
Pozdrawiam M.K
21-09-2011, 14:04
Dzięki za plan ale powerball interesuje mnie bardziej jako zabawka w wolnych chwilach niż jako trening przedramienia.
21-09-2011, 22:01
Mast cienko z Tb jeśli wolisz zabawki od siłowni , Moim zdaniem to nie warto wydawać pieniędzy na to.
Idź na siłownie po ćwicz 2 h i masz taki sam rezułtat co ta zabawka .
Idź na siłownie po ćwicz 2 h i masz taki sam rezułtat co ta zabawka .
21-09-2011, 22:14
Nic nie napisał że woli zabawki od siłowni ;d chodzi mu o wolny czas bardziej nie wiem jazda autobusem itp.
kupując powerballa można tez isc na siłownie można to łączyć. ale ja bym sobie i tak nie kupywał tego bo by mi się znudziło dość szybko
kupując powerballa można tez isc na siłownie można to łączyć. ale ja bym sobie i tak nie kupywał tego bo by mi się znudziło dość szybko
22-09-2011, 11:47
Czy ja gdzieś napisałem że, to ma być alternatywa dla siłowni? Raczej jak już mówiłem zabawka dla zabicia nudy np. w pracy ale szkoda kasy na te droższe jednak
22-09-2011, 19:16
Michał jednocześnie do twojej wypowiedzi należało by dodać że nie warto używać pasków które podtrzymują za nas dany ciężar podczas wykonywanych ćwiczeń.
Mój kolega używa pasków pomocniczych podczas, martwego, wiosłowania sztangielką i sztangą, w ten sposób jego przedramie pracuje przy minimalnym wysiłku.
Sam nie używam tego typu pomocy bo wiem że to w pewnym stopniu oszustwo, a oszukujesz wyłącznie siebie.
Mój kolega używa pasków pomocniczych podczas, martwego, wiosłowania sztangielką i sztangą, w ten sposób jego przedramie pracuje przy minimalnym wysiłku.
Sam nie używam tego typu pomocy bo wiem że to w pewnym stopniu oszustwo, a oszukujesz wyłącznie siebie.
Stron: 1 2