Witam.
Co by tu napisać...
Ćwiczę od jakiś 10 lat już...
Nie mogę powiedzieć, że to zmarnowany czas jednak na pewno nie został on wykorzystany odpowiednio...
Ćwiczę dla siebie... raz mam wzloty raz upadki...
Zaczynałem od wagi 50kg... w szczycie jakieś 3 lata temu było to 107kg... 6 miesiący temu było to 94kg i postanowiłem się w końcu trochę zredukować i obecnie jest to 80kg rano na czczo.
No właśnie...redukcja...w głowie miałem zawsze schemat że liczy się waga i obwód łapy a nie jakość. Obecnie to podejście się zmienia.

W te ostatnie 6 miesiący schudłem około 14kg. Głównie postawiłem na dużą ilość aerobów w tym czasie niż na drastyczne obcięcie kalorii. Siła w tym czasie zbytnio nie spadła ale strata tych 14kg nie przełożyła się jakoś spektakularnie na zmianę wyglądu aczkolwiek brzuchol już nie odstaje.

1. WIEK: 26
2. WAGA: 80
3. WZROST: 182
4. WYMIARY:
-biceps: 40
-klatka: 116
-udo: 60
-talia: 95
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 10lat
6. TRENING:4x week
7. CEL CYKLU:Masa
8. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: 125 rekord
-martwy ciąg: 2x170 rekord
-przysiad: 135 rekord

Zestawik na rozruch %)



A tak prezentuje się obecnie moja żenuła fugura







Wieczorem pierwszy wpis z treningu