Oczywiscie,że (ciało) jak to napisałeś wyzej /JEST w stanie rozwijac sie ciagle bez dopingu.Mozna to zrozumiec w logicznym chlopskim mysleniu.
Co do fajek i nalogu autora tego tematu. Chlopie nie rob z siebie baby.Palisz 2 lata.Tobie jest najlzej rzucic w takich momentach.ty chyba nie zdajesz sobie sprawy jak wyglada nalogowy palacz papierosow.Wszystko oznacza to,ze twoje 2 lata palenia jeszcze az tak poteznie Cie nie uzaleznily wiedz lepiej sie pospiesz. Dodam takiego Newsa' az wstyd sie przyznac ale ja pale przeszlo niecale 10lat i naprawde uwiez mi,ze da rade rzucic palenie.Na swoje zdrowie sam sie o tym przekonalem,w polaczeniu z silownia nie idzie to w parze.Na swojej skorze udowodnilem sobie,ze mozna palic, rzucic, znowu palic i rzucic. No tak ale po co pozniej palic jak sie rzucilo? No wlasnie i tu jeste ten problem,ktorego ty jeszcze za mlodu nie doswiadczysz jezeli rzucisz to palenie.Wystarczy wstac rano przyponiec sobie o tym,że palic nie bedziesz lecz bedziesz zajmowal sie czyms pozyteczniejszym...wstajadz rano ukladasz sobie plan na caly dzien ( nie chodzi o plan treningowy) o to co bedziesz robil.Nalogowy palacz rzucajadz palenie przybiera do 10kg masy ciala.Testowane,sprawdzone, polecam! Moj przypadek to zupelnie cos innego wiedz mna sie prosze nie sugerowac...pale do dnia dzisiejszego...znam ten bol jak sie pozbywasz nalogu...nalogowy palacz ma jednym slowek przekichane lecz mozna to jeszcze madrze wykozystac...
Od polowy roku nie uwazam siebie za nalogowego palacza.
Teraz cos dla motywacji.Posluchaj jak chlopaki spiewaja. nie wazne co to za zespol czy kogo te klimaty obchodza ale same slowa i sam fakt tego,ze do sportu trzeba zamilowanie.
http://www.youtube.com/watch?v=RwEZXEU0wRg