Poniedziałek:
Grzbiet:
1. Wiosło podchwytem sztangą łamaną 3x12 - 90kg
2. Drążek nachwytem 3x12
3. wiosło jednorącz hantlem 3x10 - 52kg
4. Ściąganie łopatek z kontrolowanym wymachem w hantlami leżąc na ławce 3x12 - 2x21kg
5. ściąganie drążka wyciągu górnego chwyt młotkowy (z wypięciem się w przód) 3x12 - 70kg
6. ściąganie linki wyciągu dolnego siedząc wąsko chwyt młotkowy 3x12 - 80kg
7. ściąganie łopatki w pochyleniu przodem hantel 3x20 - 24kg
Bicepsy:
8. Młotki skos +30 stopni leżąc na brzuchu 3x12 - 2x21kg
9. Uginanie sztangą łamaną leżąc na ławce +30 stopni 3x12 - 30kg
10. Uginanie o kolano 3x12 - 21kg
11. Brama 3x12 - 2x30kg
Łydki:
12. wspięcia na palce 4x20 - 200kg
Trening bez zastrzeżeń, jak zawsze pewne zmiany, tu coś odjąłem tu dodałem
cały czas na plus, wagę staram się trzymać w ryzach,
dziś 99,4kg, chcę powoli przejść te 100kg
bez szaleństw żeby potem
nie było za dużo do spalania
dziś próbuje serc wieprzowych, 4h gotowania, trochę gumowate...
ale da się zjeść
w smaku też dobre
polecam każdemu zmieniać kąty nachylenia/ugięć w ćwiczeniach,
powód jest jasny, anatomia i połączenia danych mięśni do danych kości
łydki powoli rosną, dziś na treningu pięknie żyłki powyskakiwały
i to jest fajne w "gołych nogach", włosów nie ma to nic nie zakrywają
nie mogę się doczekać redukcji jak pięknie żyły wywali na czwórkach
póki co to tylko prześwity "ciemnych linii" są
wg dziwnej obserwacji dziś dokonałem... prawa łopatka mocniej się "wyciąga" na zewnątrz niż lewa,
na lewej przy wiośle ewidentnie mi blokuje coś wyciągnięcie tej łopatki i mam krótszy ruch...
nie wiem co jest grane i dlaczego tak się dzieje, będę to korygował w jakiś sposób
możliwe, że przez to mam problem z mocniejszym rozłożeniem łopatek w pozowaniu...
Pozdrawiam