Sobota:
1. Prasa do nóg obunóż 3x12 - 91kg
2. Półprzysiad ze sztangą z tyłu 3x20 - 200kg
3. Split squat 3x12 - 2x21kg
4. Bulgarian Split Squat 3x12 - 2x14kg
5. Wykroki szpagatowe jednonóż z hantlami 2x12 - 2x21kg
6. Wymachy jednonóż w przód wyciąg dolny 2x12 - 21kg
7. Prasa do nóg jednonóż stopy do wewnątrz 3x20 - 45kg
7. Wznosy kolan do brzucha z ciężarem 2x20 - 10kg
8. Allachy 2x20 - 70kg
9. Spinanie leżąc mięśni prostych 2x20
10. Spinanie leżąc mięśni skośnych 2x20
11. Liny wąsko wyciąg górny 2x12 - 70kg
12. Francuz siedząc chwyt młotkowy 2x12 - 30kg
13. Francuz hantlem siedząc 2x12 - 14kg
14. Francuz ciężarem ciała w podporze przodem 3x12
15. Wspięcia na palce 3x20 - 200kg

+ na koniec prasa do nóg obunóż fazy po 4sekundy z przytrzymaniem 3x12 - 51kg

no dziś się nawet wyspałem tylko trochę na ssaniu polazłem na siłownię
zapomniałem posiłek dodatkowy zjeść z racji, że dziś siłownia od 13... ale już kij tam
Widać znowu parę zmian było, przede wszystkim prasę wstawiłem na początek na wstępne zmęczenie,
potem wlazłem na sztangę, mówiłem, że dołożę, dziś 200kg, lepiej odczułem choć to jeszcze nie to, na next treningu znowu dołożę
lekki strach był przed rozluźnieniem mięśni żeby nie puściły bo pompa była ogromna... ale starałem się ciągle trzymać napięcie
przy splitach już mi się ciężko równowagę utrzymywało... po każdej serii musiałem się "doczołgać" na zgiętych nogach do czegoś co mogłem się podeptrzeć nogi się całe trzęsły
po łydkach dołożyłem prasę jeszcze, każda prasa była robiona w inny sposób
próbuję zaakcentować rozwój głowy bocznej w szerz... bo póki co mocno
rozrasta się w "przód", a jej boki pozostają płaskie co nie jest wcale na rękę i psuje wizualnie całą sprawę...
w tricepsach zmieniłem ćwiczenie, to ostatnie polega na pochyleniu się w przód opierając się o sztangę poniżej dłońmi, uginając łokcie
schodzi na prostych nogach w dół całą górną częścią ciała aż głowa
znajdzie się pod sztangą i prostujemy (sztanga musi być na jakiś "poręczach")
bardzo mocne ćwiczenie
łydki dodałem, będą na każdy treningu ze zróżnicowaniem na powtórzenia i ciężar odczułem już sporą różnicę pomiędzy wczorajszym treningiem
łydek na dużą ilość powtórzeń a dzisiejszym na małą dobry motyw (dzięki Robert)
Trening jak najbardziej udany a teraz tydzień czekania aż znowu bd mógł nogi zrobić dobijające

.

Kurde progres nieźle Ci idzie .A ja dalej czekam

aj tam, mnie bardziej progres sylwetkowy interesuje
siła też podskakuje, ale nie aż tak jak to się wydaje w relacji, ja kiedyś po prostu
nie szalałem i oszczędzałem nogi pomimo, że mam bardzo silne czwórki strach przed kolanami... nieuzasadniony heh ale już się nawróciłem
Robert podpytaj tam kogoś u siebie jak rozbudować czwórki w szerz, byłbym bardzo wdzięczny za jakiś patent chyba, że Ty coś mi doradzisz?
głównie o głowę boczną mi chodzi
bo mam bardzo oporne pod tym względem

Chodzi Tobie o zewnętrzną cześć ud?
JA tylko wiem o rozszeżeniu palców wzlędem stóp podczas przysiadów itp.
Popytam.

tak o to mi chodzi dzięki, zatem czekam na jakieś rady

Jutro napiszę na PW

Poniedziałek:
1. Wiosło podchwytem sztangą łamaną 3x12 - 90kg
2. Drążek nachwytem 3x12
3. wiosło jednorącz hantlem 1x10 - 60kg, 3x10 - 52kg
4. podciąganie się do sztangi na stojakach w opadzie tyłem 3x12
5. ściąganie drążka wyciągu górnego chwyt młotkowy (na zmianę tył/przód) 3x12 - 70kg
6. ściąganie linki wyciągu dolnego siedząc wąsko dłonie wewnętrznie 3x12 - 80kg
7. Face Pull do góry klatki 3x12 - 70kg
8. Wiosło na maszynie chwyt młotkowy - 90kg
9. ściąganie łopatki w pochyleniu przodem hantel 3x20 - 24kg
10. Młotki skos dodatni 60 stopni 3x12 - 2x24kg
11. Modlitewnik maszyna 3x12 - 15kg
12. wspięcia na palce 4x50 - 50kg

Rozpisywać się nie będę, zmęczony jestem dodałem ćwiczenia, wiosło chciałem robić na więcej kg hantlem na który mogę nakładać ciężar,
ale za bardzo krążki latały bo to nie jest "nakręcany" hantel tylko
taki zatrzaskowy jak sztangi... i strasznie przeszkadzało także
wróciłem na stare grzbiet ładnie przerobiłem, waga idzie do góry,
wolniej bo obciąłem węgle ale idzie bicepsy tylko 2 ćwiczenia,
4 będę robił jak łapy będą razem, myślę nad wg wywaleniem tego
i robić łapy tylko raz w tyg, zobaczę może tak zrobię w next tyg
łydki fajnie paliły, myślę, że w końcu ruszą po takich kombinacjach
w tym tyg siadam i rozplanowuję co dalej, 15-30 marzec mam zjazd na studia i muszę pomyśleć jak to rozegrać cyklowo, dziś się konsultowałem
trochę z szefem siłki, doradził miś w tej kwestii także muszę na spokojnie to przemyśleć jak to zrobić
pozdrawiam

Co to ta prasa (sorry, że się cofam)?
Nie no, plan elegancko "przeładowany"

maszyna do prostowania nóg w kolanach