przeważnie żaden z tych dietetyków nie widział siłowni na oczy nie mówiąc już o treningu
a ich wiedza opiera się tylko i wyłącznie na teorii wyuczonej, praktykowanej na sobie a potem
wcielanie to wśród swoich klientów w Polsce dietetycy leżą plackiem niestety,
porównywalnie oczywiście do zachodu Europy czy USA, tam częściej możemy spotkać
dietetyka praktykującego na siłowni i taki człowiek jest bardziej wartościowy jak i jego wiedza
również jest większa są to tzw. Trenerzy personalni, u nas to dopiero raczkuje i idea
jest małymi kroczkami wcielana
jak jak bym miał słuchać rad dietetyków to bym wyglądał jak umierający człowiek... taka prawda,
tak samo jak w Polsce trzeba mieć pieniądze i zdrowie na to by się leczyć, identycznie
wygląda sprawa dietetyków

BrotheR jestem wędkarzem, ale w zime nie jeżdżę Śledzie to o te solone chodzi? A z tymi sercami jak w końcu? Bo ekonomicznie mogą wyjść bardzo jakbym chociażby 1 posiłek dziennie nimi zastępował. Ja chcę coś takiego co można poporcjować i zamrozić bo nie chcę codziennie do sklepu łazic po żarcie Schab w podobnej cenie jest co filet. Szukam jak na razie tańszego zamiennika. W najbliższym czasie obczaję ceny karkówki. Repy jutro dam bo dzis juz nie mogę.

fajnie michal ze masz takie promocje pod reka, tylko pozazdroscic

a jesli chodzi o stan wiedzy dietetykow to ja akurat nie jestem tak zachlysniety zagranica i nie uwazam ze wszystko co niepolskie to lepsze

nie napisałem tego i źle wnioski wysunąłeś
twierdzę jedynie, że większość w Polsce tematów związanych z kulturystyką po prostu kuleje...
i taka jest prawda, to samo Ci każdy powie, kto siedzi w tym trochę czasu, u nas kulturystyka
ciągle się rozwija bo jest stosunkowo młodym sportem w Polsce
problem polega na tym, że Polak nie chce nosa wystawiać poza granice swojego kraju (ego)...
zresztą jak się przyjrzeć kulturystom wyższego szczebla z Polski widać, że właśnie po podróżach
na zawody za granicę wracali o wiele doświadczenia więcej i ich późniejszy progres
był diametralnie większy