Witajcie
Mialem troche przerwy spowodowanej zlym stanem zdrowia oraz przeziebieniem.Wszystko wraca do normy cwicze caly czas.Ogolem przerwa trwala dwa tygodnie jezeli mozna bylo to zliczyc za przeproszeniem do kupy.Nie ma co sie przejmowac co bylo musze rwac do przodu bo malo czasu a mam pewne plany.Zaczalem lekko skupiac sie na sylwetce bo zauwazam pewne dysproporcje i to troche mnie kłuje w oczy.Szczegolnie klatka piersiowa,ktora rosnie mi zaszybko w porownaniu do reszty...Ramiona stoja w miejscu i nie chca ruszyc,naramienne lekko sie poprawily lecz bede walczyl z szerokoscia...Nogi o dziwo ruszyly i beda teraz mam nadzieje rosly
w ciagu tygodnia przybylo 1,5cm wiedz nie jest zle.Ogolem dalej moim celem jest sila i narazie tak pozostanie lecz bede teraz bardziej zwracal uwage na moja sylwetke bo troche mizernie to wyglada. Wiem,ze co poniektorzy nie maja obrazu co do mojej sylwetki bo nie wrzucalem foto ale naprawde nie ma co ogladac
Mateusz cos tam widzial chodz tez nie za wiele
Na dzien dzisiejszy z tymi ciezarami tez nie stoje jakos super...napewno musze uciac serie w WL bo jest ich stanowczo za duzo i klatka robi sie nieproporcjonalna do reszty.Od dnia dzisiejszego bede spowrotem kontynuowal relacje.Zwieksze troche ciezary bo biednie bylo do tej pory.Korci mnie strasznie plan jakim jest FBW 15-10-5,na ktory raczej przezuce sie za kilka tygodni lub miesiecy
Pozniej wpisze obrazowo relacje z przed kilku dni. Pozdrawiam!