26-01-2012, 18:34
Jedzenie takich samych posiłków na dłuższą metę mija się z celem. Prowadzi do niedoborów, wydzielanie zew enzymów soków itd, zaczyna spadać skoro odbieramy ten sam bodziec smakowy zapachowy, wzrokowy przez jakiś czas.
Jedzenie to jedna z największych przyjemność, wiec jak widzę pół talerza ryżu białego i trzy kotlety z jednym ogórkiem tomi się nie dobrze robi.. to jest logiczne ze tego się nie da zjeść ze smakiem, bo to a ni nie wygląda a nie nie pachnie, a smakuje tez jałowo.
Dieta nie jest taka dużo droższa niż zwykłego gościa który nie ćwiczy. Wielu też nie umie kupować produktów. np; kupujecie kurczaki co jest kompletna porażka nie dość ze kosztuje już prawie 17zł to jeszcze przy dzisiejszej hodowli jest wyjałowiony z wszystkiego co możliwe poza białkiem, nie lepiej kupić czerwone mięso np; karkówkę załatwiona sprawa tłuszczo i białka w posiłku . Dalej Oliwa z oliwek jeździcie czasem an wczasy można kupując w Grecji Chorwacji czy innych ciepłych krajach dużo taniej i jakościowo o wiele lepsza(albo poprosić znajomego o przywiezienie)
Jedzenie to jedna z największych przyjemność, wiec jak widzę pół talerza ryżu białego i trzy kotlety z jednym ogórkiem tomi się nie dobrze robi.. to jest logiczne ze tego się nie da zjeść ze smakiem, bo to a ni nie wygląda a nie nie pachnie, a smakuje tez jałowo.
Dieta nie jest taka dużo droższa niż zwykłego gościa który nie ćwiczy. Wielu też nie umie kupować produktów. np; kupujecie kurczaki co jest kompletna porażka nie dość ze kosztuje już prawie 17zł to jeszcze przy dzisiejszej hodowli jest wyjałowiony z wszystkiego co możliwe poza białkiem, nie lepiej kupić czerwone mięso np; karkówkę załatwiona sprawa tłuszczo i białka w posiłku . Dalej Oliwa z oliwek jeździcie czasem an wczasy można kupując w Grecji Chorwacji czy innych ciepłych krajach dużo taniej i jakościowo o wiele lepsza(albo poprosić znajomego o przywiezienie)