ja nie wiem czy wy widzicie gołe laski na podłodze, że się tak garbicie czy co ?
wyprostuj się i wypnij klatę przy uginaniu, łokcie mają być w miejscu a nie lata jak opętane,
uginanie ma być zdecydowane ale nie szybkie, opuszczanie ma być powolne
modlitewnik jest niekontrolowany i pomagasz sobie innymi mięśniami, za bardzo się kołyszesz,
rób to wolniej i zmniejsz ciężar, znowu uginanie ma być zdecydowane ze spięciem na 1s
a opuszczanie powolne
przy hantlach nie robisz pełnej supinacji, nie dokręcasz do końca, znowu się garbisz i łokcie Ci latają,
znowu ugięcie ma być zdecydowane ze spięciem, opuszczane powolne
przy wyciskaniu wąsko ograniczona się pracę klatki, a więc łokcie idą wzdłuż tułowia a nie na boki,
rób to wolniej też
francuza popraw, nie machaj łokciami, ramiona kąt ciągle 90 stopni w stosunku do klatki i ruch
jest tylko w stawie łokciowym a nie barkowym jak to robisz teraz
na co Ci to ostatnie ćwiczenie izolujące na tym etapie ?