19-04-2012, 08:34
Po miesiącu "nicnierobienia", musiałam się rozruszać. Na siłownię, co prawda, długo jeszcze nie zajrzę, ale wczorajszy trening domatora + aeroby na rolkach to już coś Muszę uważać na plecy, bo wczoraj po brzuchach bolały delikatnie. W każdym bądź razie wracam powoli do siebie. Może za jakiś czas znów 100kg na suwnicy pójdzie
Kupiłam trochę sprzętu, więc jest na czym działać. A nawet w plener mogę pójść Jak się ciepło zrobi.
Kupiłam trochę sprzętu, więc jest na czym działać. A nawet w plener mogę pójść Jak się ciepło zrobi.